Podczas pobytu w moim rodzinnym Bielsku – Białej akurat rozpoczęła się 6 edycja Foto Art Festivalu. To międzynarodowy festiwalu fotografii odbywający sie co dwa lata, podczas którego można podziwiać wystawy autorów z całego świata i także brać udział w spotkaniach z nimi. O festiwalu słyszałem już będąc w liceum, kiedy to zaczynałem przygodę z fotografią. Od tamtego czasu rozwinąłem się, rozwinęła się też technika, wyrobiłem swoje patrzenie i zajmuje się fotografią właściwie na co dzień. Jeśli chodzi o sam festiwal to jak do każdej takiej imprezy podchodzę z dystansem i bez ekscytacji, dzięki chyba takiemu podejściu mogę trochę bardziej zachwycić się tymi zdjęciami, które akurat wpadną mi w oko.
Robiąc zdjęcia z festiwalu aby sklecić jakiś materiał na agencje i przy okazji coś zobaczyć. Festiwal jest imprezą wybitnie kameralną, której przewodzi hasło „slow life, slow festival” [wolne życie, wolny festiwal], co niby skłania do zatrzymania się , relaksu, przemyśleń i dyskusji. Ja na to czasu nie miałem i ostatecznie prawie że przebiegłem przez wystawy, ale warto było zobaczyć naprawdę dobra fotografię na 6. Foto Art Festival. Jak by kto nie zdążył do końca października to kolejna edycja pewnie znów za dwa lata i zapewne też z równie dobrymi autorami, i ich fotografiami.