W Polsce coraz bardziej zauważalne jest zróżnicowanie społeczne, efektem tego jest ciągle wzrastająca bieda i bezdomność wśród ludzi. Jednak okres świąt skłania do okazania miłości każdemu człowiekowi, w szczególności temu biednemu.
W Krakowie już po raz XIV odbyła się wigilia dla osób ubogich i bezdomnych. Organizatorem tego wydarzenia jest znany krakowski restaurator Jan Kościuszko, którego imieniem i nazwiskiem nazwano coroczne wigilie na krakowskim Rynku.
W tym roku po raz pierwszy mogłem bezpośrednio przyglądać się temu wydarzeniu jako fotoreporter i powiem szczerze byłem zaskoczony skalą potrzeb.
Wigilia rozpoczęła się o 10.30 i potrwała do zmroku, w tym czasie rozdano około 60 tysięcy porcji, w tym 200 tysięcy pierogów, 8 tysięcy litrów zupy grzybowej i 7 tysięcy litrów barszczu. Dodatkowo sponsorzy przygotowali paczki przetworów i słodyczy.
Pośród stojących w kolejce po paczkę niekiedy zdarzały się kłótnie i niemal rękoczyny, gorącą atmosferę studziła ochrona i straż miejska.
Wraz z nadejściem zmierzchu wigilia dobiegła końca, kolejna już za rok. Miejmy tylko nadzieję że liczba potrzebujących będzie maleć, a liczba wspierających osób będzie rosnąc z roku na rok.