Gorący temat ostatnich lat, wielu już krzyczało, biegało i protestowało – a on dalej jest, smog. Czy jest wyimaginowany?? Może nie, ale też jest aż na zbyt prezentowany jako czyste zło. Wiele osób nie może pojąć że życie w społeczności miejskiej pociąga pewnie niedogodności, a zmiany nigdy nie nastąpią jak za kiwnięcie magiczną różdżką. Choćby najlepsze zmiany w samym Krakowie nie poprawią aż tak bardzo powietrza, jeśli zmiany nie nastąpią też w terenach leżących tuż za granicą miasta. Problemu też nie rozwiążemy zakazami czy nakazami, bo lepsze wyniki osiągną metody edukacyjne oraz kija i marchewki (czyli pomocy, ale nie tyle w dokonaniu zmiany, ale w utrzymaniu tego stanu). Dlatego oprócz wymiany piecy, warto pomyśleć nad szybką i częstą komunikacją, która będzie REALNĄ a nie wirtualną alternatywą dla samochodów – ale także ekologiczną alternatywą, a nie autobusem stawiającym zasłonę dymną (dotyczy to głównie przewoźników międzymiastowych i turystycznych). Dużo by pisać, a ja zapraszam do obejrzenia zdjęć.